niedziela, 27 listopada 2011

Trzydziesty piąty: Spaghetti na ostro

Hmmm...Makarony to jednak dobra rzecz :) Dzisiaj, choć ochotę mieliśmy na carbonarę, powstała mieszanka z zawartości lodówki i przyprawy, którą dostałam w prezencie...

Spaghetti w sosie pomidorowym z oliwkami, suszonymi pomidorami, szalotką i wołowiną



Składniki:
500 g mielonej wołowiny
500 g makaronu spaghetti
kilkanaście oliwek czarnych i zielonych
8 suszonych pomidorów
5 łyżek koncentratu pomidorowego
2 szalotki (albo średnia biała cebula)
łyżka włoskiej przyprawy (pieprz cayenne, czosnek, bazylia)
tymianek
oliwa z oliwek
sól






Mięsko smażymy na oliwie (ja usmażyłam na marynacie od pomidorów suszonych, która została po opróżnieniu słoika) i solimy.
Szalotkę siekamy drobno i dodajemy do usmażonego mięsa.











Podsmażamy razem przez chwilę i dodajemy pokrojone oliwki i suszone pomidory.


Po chwili dodajemy koncentrat pomidorowy i zalewamy wodą, aby wszystko zakryła.
Wsypujemy przyprawy i gotujemy na wolnym ogniu przez 10 minut.




Makaron gotujemy al'dente w osolonej wodzie.

Nakładamy na talerze i polewamy sosem.




Buon appetito!

sobota, 19 listopada 2011

Trzydziesty czwarty: Farfalle con carne

Makaron raz jeszcze. Dziś bardzo aromatyczny z delikatnymi w smaku warzywami i przepyszną wołowiną...




Składniki na 3-4 porcje:
300 g makaronu
Pół cukinii
1 nieduża czerwona papryka
Pół szalotki/małej cebuli białej
250-500 g mięsa wołowego mielonego
Pół brokuła (może być mrożonka)
1-2 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
Łyżeczka mielonej kolendry
Gałązka rozmarynu
Parmezan lub Corregio


Na sos beszamelowy:
Łyżka masła
szklanka mleka
Mąka



Zaczynamy d przygotowania wszystkich składników...
Cukinię kroimy w pół-talarki, a paprykę w drobną kostkę.
Cebulkę siekamy drobno.
Mięso podsmażamy na patelni na dwóch łyżkach oliwy, na koniec dodając cebulkę i podsmażając ją jeszcze przez minutkę.
Brokuła  kroimy w nieduże różyczki i wrzucamy do osolonego wrzątku na 3 minuty. W wersji z mrożonką - czekamy do ponownego zagotowania wody i od razu odcedzamy.

Makaron gotujemy bardzo al'dente, powiedziała bym nawet, że "na twardo" ;)



Sos beszamelowy przygotowujemy w sposób następujący:
Na patelni rozpuszczamy masło.
Dosypujemy mąki, aż trochę zgęstnieje.
Później naprzemiennie dodajemy mleka i mąki, aż uzyskamy dość rzadki sos.
Do sosu dodajemy przyprawy - kolendrę i słodką paprykę mieloną.


Wszystkie składniki wraz z sosem mieszamy w dużej misce.
Dodajemy posiekaną gałązkę rozmarynu.


Wszystko przekładamy do naczynia żaroodpornego i pieczemy w 200 st.C przez 15 minut, żeby warzywka zmiękły...


Po wyłożeniu na talerz posypujemy parmezanem lub Corregio i przyozdabiamy listkiem bazylii i rozmarynu...

Buon appetito!

piątek, 11 listopada 2011

Trzydziesty trzeci: Camembert w panierce

Jeżeli pierwszą rzeczą jaka przyszła Wam teraz do głowy były kalorie, to nawet nie czytajcie dalej. Do tych którzy jednak czytać się zdecydują powiem wprost: Jest to najpyszniejsza bomba kaloryczna na świecie!

Camembert w panierce podałam z frytkami i sałatą karbowaną, pomidorami i świeżym ogórkiem polanymi miodowym sosem vinaigrette.



Składniki dla 2 osób:
2 serki pleśniowe typu camembert
Pół szklanki bułki tartej
1 jajko
300 g mrożonych frytek
4 liście sałaty karbowanej
6 plasterków ogórka świeżego
6 kawałków małego pomidora
2 łyżeczki żurawiny
Olej do smażenia

Na sos:

2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka! miodu


Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 220 st.C i wrzucenia frytek na blachę.
Będą potrzebowały ok 15-20 minut, żeby się upiec.

Warzywa myjemy. Kroimy ogórka i pomidora.
Składniki sosu dokładnie mieszamy.

Rozbełtujemy w głębokim talerzu jajko.
Na drugi talerz wysypujemy bułkę.

Na patelni rozgrzewamy mocno olej, powinno go być tyle, żeby pokrył całe dno.
Zmniejszamy ogień na średni.
Każdy serek  dokładnie moczymy w jajku i obtaczamy w bułce.
Delikatnie kładziemy na patelni i smażymy 2-3 minuty z każdej strony - ostrożnie przy przewracaniu.
Musimy dobrze wymierzyć czas, aby serek nie był gotowy przed frytkami!






Układamy wszystko ładnie na talerzu, a na ser kładziemy łyżeczkę żurawiny i listek mięty lub bazylii.
Sałatę polewamy sosem tuż przed podaniem.






Bon appetit!



niedziela, 6 listopada 2011

Trzydziesty drugi: McCroissant

Dziś na śniadanko coś dla fanów paskudnego McDonald's ;)

Będzie pysznie!


Składniki:
(na 1 sztukę)

Croissant (polecam maślane z Lidla)
Plasterek serka topionego o smaku cheddar
Plaster wędliny

Oczywiście, jeśli czujecie się na siłach zwijać własnoręcznie rogaliki, możecie kupić surowe ciasto francuskie...mi niestety brak talentu do takiej roboty :(


W wersji uproszczonej:

Przekrawamy delikatnie rogalika tak, aby go nie zmasakrować. Do środka wkładamy ser i wędlinę.
Wkładamy do nagrzanego na 200 st. C piekarnika na 4-5 minut.

KONIEC.

Bon appetit!

sobota, 5 listopada 2011

Trzydziesty pierwszy: Penne al tonno

Zapraszam Was dziś na podróż po smakach Italii...Jeść będziemy, oczywiście, mój ukochany makaron!

Ale przepis ten będzie inny niż wszystkie do tej pory, ponieważ będzie bez mięsa... Za to dodam do niego pysznie aromatyczną rybkę, jaką jest tuńczyk.

Przepis ten dedykuję mojemu Wujowi ;) 


Składniki:
(dla 4 osób)

500 g makaronu penne
ok. 500g liści szpinaku świeżego lub mrożonego.
10-12 pomidorów suszonych
2 puszki tuńczyka w dużych kawałkach w sosie własnym, lub 300 g świeżej rybki :)
15 dkg sera feta
4 ząbki czosnku
Kostka bulionowa (warzywna)
2 łyżki oliwy z oliwek
sól i pieprz

UWAGA! Przepis ten wymaga długiego pieczenia, jeżeli użyjemy suchego makaronu. Jeżeli jednak jesteście niecierpliwi, możecie podgotować makaron przez połowę podanego czasu. Ale zróbcie to dopiero, kiedy będziecie mieli gotowe wszystkie inne składniki i będziecie mogli natychmiast wszystko wymieszać!


Zaczynajmy więc!

Szpinak smażymy na oliwie z dodatkiem pół szklanki wody. Dodajemy soli i pieprzu. 
Pod koniec smażenia dodajemy wyciśnięty czosnek.


Pomidory osuszamy z oleju na papierowym ręczniku i kroimy drobno.

Jeżeli używacie tuńczyka z puszki, po prostu go odsączcie.
Surowego kroimy w drobne kawałeczki i podsmażamy wraz ze szpinakiem, ale nie za długo.



Jeżeli korzystacie z wersji przyspieszonej - teraz podgotujcie makaron, ale nie sólcie wody!
Jeżeli nie - wrzućcie wszystkie składniki do wielkiej miski i wymieszajcie dobrze. 





Wszystko przełóżcie do naczynia żaroodpornego i zalejcie 0,5 litra gorącego (!) bulionu.

Teraz pod przykryciem (może być folia aluminiowa) w 220 st. C pieczemy przez 25-35 minut, w zależności od makaronu - od czasu do czasu można sprawdzić czy już jest miękki i lekko zamieszać, żeby ten z samej góry miał szansę się ugotować.
W wersji fast powinno wystarczyć 15 minut.



Kiedy makaron będzie już al dente, posypujemy wszystko pokrojoną w drobną kostkę fetą.
Zapiekamy jeszcze 5-7 minut.


Podajemy przyozdobione listkiem świeżej bazylii.
Uważajcie, żeby sobie nie poparzyć buźki ;)



Buon appetito!