W ramach sobotniej rozpusty postanowiliśmy sobie zrobić takie inne hamburgery.
przytoczyć tu muszę pewną anegdotę: Za każdym razem, gdy wyjeżdżamy gdzieś z Księciem z Bajki "zwiedzać daleki świat", moje Kochanie nigdy nie poddaje się w poszukiwaniu knajpy, w której ktoś zrobi mu meeega wielkiego hamburgera z meeega wielkim kawałem mięsa. Tak już ma i tyle. A że dawno nas nigdzie nie nosiło po świecie, to i hamburgerów dawno nie jedliśmy. Ale skoro nie możesz wyjść do świata, niech to świat przyjdzie do ciebie...
Zakupiliśmy:
0,5 kg mięsa mielonego wołowego chudego
Bułki hamburgerowe XXL (chociaż widziałam większe)
Świeżą rukolę
Pomidora
Ogórka
Białą cebulę (małą)
Przyprawa do steku
W lodówce znalazło się:
1 jajko
Ketchup i majonez (po 2 łyżki)
2 łyżki oliwy z oliwek
Sól
Pieprz
Jeżeli chodzi o te składniki, to spokojnie wystarcza dla 4 osób, chyba, że tak, jak my zamierzacie zrobić na serio meeega hamburgery :)
Jeśli chodzi o mięso to polecam bardzo to z Tesco, które ma tylko 7% tłuszczu - jest pyszne!
A oto, co trzeba zrobić:
Mięso wrzucamy do miski.
Dodajemy jajko, sól, pieprz i dwie łyżeczki przyprawy.
Ugniatamy rękami, aż wszystko się dobrze wymiesza.
Rozgrzewamy patelnię, nalewamy oliwy i zmniejszamy ogień - na średnio mocny.
Mięso dzielimy na porcje - cztery lub dwie.
Nie muszą być równe, jeśli jest to, jak w naszym przypadku, damsko-męski posiłek ;)
Z mięsa najpierw formujemy kulę, którą następnie rozgniatamy na placek o grubości około 1-1,5 cm.
Wrzucamy na patelnię i smażymy 3-4 minuty z jednej i z drugiej strony.
Później nakłuwamy mięso widelcem i dociskamy, aby wypłynęły z niego soki ;)
Obracamy jeszcze kilka razy i dociskamy.
W między czasie wstawiamy do nagrzanego piekarnika (może być 200 st.C) przekrojone bułki, dosłownie na 2 minutki.
Majonez i ketchup dokładnie mieszamy.
Siekamy odrobinę cebulki - nie za dużo, tylko dla smaku.
Pomidora i ogórka kroimy w plastry - wystarczą po 2-3 na jednego hamburgera.
Po wyjęciu z piekarnika, bułki smarujemy sosem.
Na dolną część bułki kładziemy rukolę, posypujemy cebulką.
Na to kładziemy usmażone mięsko, a na nie ogórka i pomidora.
Jeżeli chcecie, możecie posmarować sosem jeszcze mięso.
Nakrywamy to wszystko drugą połową bułki i...rozdziawiamy buziaka baaardzo szeroko, żeby ugryźć najlepszego hamburgera, jakiego w życiu jedliśmy :) Najlepszego, bo własnoręcznie zrobionego!
Enjoy!
Wygląda kusząco, zwłaszcza dla tych, którzy są całe życie na diecie. Ale... czy to się mieści do buzi?
OdpowiedzUsuńJak się popieści to się wszystko zmieści ;) :*
OdpowiedzUsuń