sobota, 17 września 2011

Osiemnasty: Tagliatelle carbonara

Jakoś tak wyszło, że znowu będzie tagliatelle...:) A wszystko przez moją kochaną Kasię, która mi wczoraj narobiła smaku na carbonarę, pytając jak ją zrobić...



Potrzebne w tym celu będą (na 4 porcje):

Makaron tagliatelle (albo inny) 250g
20 dkg boczku, najlepiej w plasterkach
1 nieduża cebula biała
300 ml śmietany 18-22%
2 jajka
czosnek (może być granulowany albo w kostce Knorr - nie pozostawia nieprzyjemnego zapachu ;) )
sól
pieprz

Byłoby idealnie mieć także parmezan lub ser corregio (dostępny w marketach) ale może być też zwykły ser żółty drobno starty...będziemy go używać nie tylko do posypania, ale dwie łyżki wrzucimy też do sosu.


Zaczynajmy!

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie.

Boczek kroimy w małe paseczki i wrzucamy na patelnię na średnim ogniu, żeby tłuszczyk się wytapiał...
Cebulę siekamy bardzo drobno i dorzucamy do boczku, jak już pojawi się trochę tłuszczyku.
Smażymy na średnim ogniu, aż cebulka się ładnie zeszkli.

Śmietanę mieszamy z jajkami i dwiema płaskimi łyżkami sera, przyprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem.
Jeśli nie boicie się, że będziecie jutro zionąć czosnkowym oddechem, możecie wycisnąć kilka ząbków świeżego czosnku, wtedy potrawa będzie miała o wiele bogatszy aromat. A tym, którzy nie mogą sobie na to pozwolić polecam przyprawę w kostkach Knorra - jest niezastąpiona w takich sytuacjach :)

Boczek i cebulę zalewamy sosem.
Mieszamy chwilę a następnie dodajemy makaron.
Obtaczamy go dokładnie w sosie i od razu podajemy!!!

Na talerzu już posypujemy serem i przyozdabiamy listkiem bazylii...
Gotowe!


buon appetito!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz