wtorek, 13 marca 2012

Sześćdziesiąty czwarty: Gorąca czekolada o lekkim zabarwieniu erotycznym

Gorąca czekolada marzy mi się zawsze, gdy pogoda jest taka, jak dziś...Kiedy zimny wiatr przewiewa mnie do szpiku kości, tylko ten napój jest wstanie mnie rozgrzać...a żeby był jeszcze bardziej rozgrzewający, możemy dodać do niego chilli!

Dodanie tej ostrej przyprawy do czekolady, według czekoladowych mistrzów, podnosi ochotę na inne przyjemności! Tak, tak! Dlatego jeśli po zimowym spacerze macie ochotę na małe co-nieco polecam zrobić 2 duuuże porcje tego napoju ;)

GORĄCA CZEKOLADA
O LEKKIM ZABARWIENIU EROTYCZNYM


Składniki na 2 kubki:

Tabliczka mlecznej czekolady
1,5 szklanki mleka
2 marynowane papryczki chilli*
200 ml śmietanki do ubijania 30%
2 łyżeczki cukru wanilinowego
Kakao do posypania


*możecie użyć pół łyżeczki mielonego chilli



Śmietankę ubijamy na sztywno z dodatkiem 2 łyżeczek cukru wanilinowego.

Czekoladę z mlekiem umieszczamy w metalowej misce nad garnkiem z wrzącą wodą.
Dodajemy opłukane pod zimną wodą papryczki chilli i podgrzewamy ciągle mieszając aż do całkowitego rozpuszczenia, około 5 minut.

Papryczki wyjmujemy a czekoladę przelewamy do kubków, na to nakładamy bita śmietanę.
Przyozdabiamy świeżymi opłukanymi papryczkami i posypujemy odrobiną kakao.

Podajemy natychmiast, najlepiej wskakując od razu pod ciepły kocyk z drugą połową ;)

Bon appetit!



4 komentarze:

  1. mm słyszałam, że taki napój jest bardzo smaczny, a ten tytuł wiele mówi ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo tak ,TAKA gorąca czekolada na pewno pobudza !

    OdpowiedzUsuń
  3. Intrygujący tytuł i fajny pomysł na czekoladę z chilli. Mniam!

    OdpowiedzUsuń