piątek, 14 marca 2014

109: Penne salmone e spinaci

Ci z  Was, którzy znają mnie już trochę wiedzą, że mam słabość do kuchni włoskiej a w szczególności do makaronów...zwłaszcza w weekendy... A dzisiaj w końcu piątek! Także wracając z pracy/szkoły wpadnijcie do sklepu i kupcie składniki na...


PENNE Z ŁOSOSIEM I SZPINAKIEM



Składniki na 4-5 porcji:

500 g makaronu penne
40 dkg filetu z łososia świeżego*
250 g świeżego szpinaku
50 g masła
1/2 szklanki mleka lub śmietany 18%
2 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sól i pieprz

*możecie tez użyć wędzonego, ale jak dla mnie
 ma zbyt intensywny smak do tego dania.


Zaczynamy od wstawienia wody na makaron. Pamiętajcie, żeby ją posolić ;) I od razu weźmy się za łososia. Trzeba usunąć z niego skórę i pokroić rybę w małe kawałki. Później smażymy go na oliwie z oliwek. Jeżeli wybraliście surową rybę - trzeba ją od razu posolić.

Jak tam woda? Jeśli się gotuje - wrzucamy makaron i pilnujemy, żeby się nie rozgotował.

Liście szpinaku trzeba dokładnie opłukać, a ząbki czosnku obrać i drobno posiekać. Do łososia dodajemy masło i mleko/śmietankę, mieszamy i po chwili dodajemy czosnek i szpinak. Patelnię przykrywamy pokrywką, aby wszystko się poddusiło. Po około minucie mieszamy, jeszcze raz przykrywamy i znów mieszamy i tak, aż do momentu, gdy cały szpinak będzie się zblanszuje. Doprawiamy pieprzem i solą. Odcedzamy makaron i mieszamy go z sosem.


 Oczywiście jeśli macie ochotę, możecie posypać pastę parmezanem...ale ja osobiście do tej wersji makaronu go nie używam.


Buon appetito!


3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia... A penne z pewnością bardzo smaczne!

    W wolnej chwili zapraszam do konkursu:
    http://apetytprzepisy.blogspot.co.uk/2014/03/konkurs-wielkanocny.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo nie dobry przepis, jak użyjecie tyle masła i śmietany do jednego dania to nikt tego nie zje.. porażka..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Przepis poprawiłam, bo faktycznie używam do niego 50g masła a nie 100g jak widniało w przepisie do tej pory - prawdopodobnie z jakichś przyczyn pomyślałam o połowie kostki a nie o 1/4 ;) No i oczywiście w tym wypadku śmietana 18% lub mleko. Oczywiście proporcje te można indywidualnie trochę zmieniać i poeksperymentować. Rozumiem, że nie każdy musi lubić pyszne masełko tak bardzo, jak ja ;)

      Usuń