piątek, 11 listopada 2011

Trzydziesty trzeci: Camembert w panierce

Jeżeli pierwszą rzeczą jaka przyszła Wam teraz do głowy były kalorie, to nawet nie czytajcie dalej. Do tych którzy jednak czytać się zdecydują powiem wprost: Jest to najpyszniejsza bomba kaloryczna na świecie!

Camembert w panierce podałam z frytkami i sałatą karbowaną, pomidorami i świeżym ogórkiem polanymi miodowym sosem vinaigrette.



Składniki dla 2 osób:
2 serki pleśniowe typu camembert
Pół szklanki bułki tartej
1 jajko
300 g mrożonych frytek
4 liście sałaty karbowanej
6 plasterków ogórka świeżego
6 kawałków małego pomidora
2 łyżeczki żurawiny
Olej do smażenia

Na sos:

2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżeczka! miodu


Zaczynamy od nagrzania piekarnika do 220 st.C i wrzucenia frytek na blachę.
Będą potrzebowały ok 15-20 minut, żeby się upiec.

Warzywa myjemy. Kroimy ogórka i pomidora.
Składniki sosu dokładnie mieszamy.

Rozbełtujemy w głębokim talerzu jajko.
Na drugi talerz wysypujemy bułkę.

Na patelni rozgrzewamy mocno olej, powinno go być tyle, żeby pokrył całe dno.
Zmniejszamy ogień na średni.
Każdy serek  dokładnie moczymy w jajku i obtaczamy w bułce.
Delikatnie kładziemy na patelni i smażymy 2-3 minuty z każdej strony - ostrożnie przy przewracaniu.
Musimy dobrze wymierzyć czas, aby serek nie był gotowy przed frytkami!






Układamy wszystko ładnie na talerzu, a na ser kładziemy łyżeczkę żurawiny i listek mięty lub bazylii.
Sałatę polewamy sosem tuż przed podaniem.






Bon appetit!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz