piątek, 7 października 2011

Dwudziesty czwarty: Ratatouille

Przyznać muszę się Wam, że zdarza mi się brak weny. I wtedy wchodzę na przeróżne portale kulinarne i przeglądam tysiące zdjęć i przepisów. I tak wpadłam razy kilka na przepis na ratatouille. I tak zebrawszy informacje o tym co i z czym połączyć można wyszło to oto:


RATATOUILLE Z SZYNKĄ






Składniki:
(na 3-4 porcje)

Cukinia
Bakłażan
4 pomidory
30 dkg wędliny
Koncentrat pomidorowy (8 łyżek)
2 ząbki czosnku
1 średnia cebula biała
Bazylia suszona
Chilli
Sól


Fajnie byłoby dodać także kabaczka, ale niestety nie udało mi się go dostać w żadnym okolicznym sklepie (tutaj nawet Tesco mnie zawiodło)...a szkoda, bo nadaje ładnego żółtego kolorku :(

Umyjmy więc warzywka i bierzmy się do pracy.
Musicie wiedzieć, że jest to przepis czasochłonny, więc nie zaczynajcie, jeśli nie macie zbyt wiele czasu...


Cukinię i bakłażana kroimy w cienkie plasterki.
Pomidory parzymy, obieramy ze skórki i również kroimy w plasterki.

Do tego dania najlepsza była by jakaś wędlina o okrągłym kształcie, ale ja kupiłam schab pieczony i przekroiłam go na pół.

Aby przygotować sos, siekamy drobno cebulę (jeżeli nie macie blendera, musicie posiekać ją bardzo drobno).
Podsmażamy ją na łyżce oliwy w małym garnuszku, na małym ogniu, aż się zeszkli. 
Wyciskamy czosnek i dodajemy koncentrat.
Podgrzewamy i blendujemy na jednolitą masę.
Dodajemy przyprawy.


Dno naczynia żaroodpornego smarujemy sosem i układamy ładnie plasterki wszystkich składników naprzemiennie.








Zapiekamy w 200 st. C przez 35 min, może trochę dłużej...trzeba podglądać.

Podajemy elegancko, bo to bardzo subtelne, klasyczne francuskie danie :)

Jeżeli jesteście fanami zapiekanek serowych możecie 10 min przed końcem zapiekania posypać ratatouille startym serem...W zasadzie każda innowacja dozwolona, grunt aby Wam smakowało!







Bon appetit!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz