środa, 5 października 2011

Dwudziesty trzeci: Orgazm podniebienia

Generalnie...dzisiaj przeszłam samą siebie. Przywędrowała do mnie Katarzynka na obiecany obiad, jak zwykle poniżej 5 zł.
Postanowiłam wykorzystać suszone pomidory, które zostały mi jeszcze z samodzielnego suszenia.
Tytuł tego posta w prost i bez ogródek oddaje nasze odczucia towarzyszące jedzeniu tej dość oryginalnej, przyznać trzeba, potrawy.







POMODORO ROTOLI


Składniki na 3 porcje:


Pierś z kurczaka sztuk dwie
Suszone pomidory - sztuk tyle ile roladek
Musztarda francuska
Warzywa na patelnię
Kostka czosnkowa
Sól
Przydadzą się jeszcze małe wykałaczki








Kurczaczka myjemy i obrabiamy. 
Następnie kroimy i tłuczemy jak na kotlety.
Każdy filecik smarujemy odrobiną musztardy, solimy i posypujemy czosnkiem. 




Kładziemy suszonego pomidora, zawijamy roladkę i przekłuwamy wykałaczkami, żeby się nie rozwijały. Piekarnik nagrzewamy do 200 st. C.
Roladki układamy na blasze lub kratce na papierze do pieczenia. 
Wstawiamy do pieca na 15-17 minut. 




W międzyczasie przygotowujemy warzywa na patelni, smażąc je na odrobinie oliwy z oliwek. 
Przed podaniem, wyjmujemy z mięsa wykałaczki. 



Każdą roladkę smarujemy odrobiną musztardy  i od razu podajemy wraz z warzywami. 




Buon appetito!

1 komentarz:

  1. Zrobiłam je wczoraj :) Fajne są, nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodobają, koniecznie do powtórki :) http://redandpale.blox.pl/2012/02/Roladki-drobiowe.html

    OdpowiedzUsuń