wtorek, 23 sierpnia 2011

Siódmy: Tortilla z kurczakiem curry

Jak pewnie zdążyliście zauważyć wraz z każdym kolejnym przepisem przenosimy się w inne miejsce na świecie. Dziś proponuję wycieczkę do Meksyku, gdzie skosztujemy jednej z odsłon bardzo popularnego dania jakim jest tortilla. Jako, że na co dzień staram się gotować lekko, a tylko czasem zjeść coś super pysznie kalorycznego, dzisiejszy obiadek będzie w wersji lajt :)




Na 4 Tortille potrzebne nam będą:

Paczka placków pszennych
Podwójna pierś z kurczaka
Kilka liści sałaty lodowej
Pomidor
Ogórek świeży
Oliwki czarne i zielone
Jogurt naturalny
Przyprawa curry
Sól


Obiecuję, że pewnego dnia spróbuję  nie iść na łatwiznę i sama zrobię placki pszenne...ale dziś będzie fast-foodowo ;)


Kurczaka obrabiamy i kroimy w niewielkie paski.
Solimy, dodajemy curry i masujemy, żeby wchłonęło smak.
Grillujemy na kratce w piekarniku nagrzanym do 200 st. C przez 15 min.
Po tym czasie sprawdzamy najgrubszy kawałek.
Jeśli mięsko nie jest do końca upieczone, dajemy mu jeszcze max. 3 min.
Powinno być soczyste, a nie suche - bo to żadna przyjemność :)

Gdy kurczak się piecze, myjemy wszystkie warzywa.
Sałatę rwiemy na małe kawałeczki.
Pomidora i ogórka kroimy na pół-plasterki (ok. 6 plasterków ogórka i 3 pomidora na 1 tortillę).
Kilka oliwek też kroimy w plasterki - chyba, że macie już pocięte :).




Gdy mamy już wszystko gotowe, podgrzewamy placki zgodnie z instrukcją na opakowaniu - zwykle 1 min w mikrofali.

Tortillę smarujemy jogurtem naturalnym aż po same brzegi.
Kładziemy sałatę, paski kurczaka, ogórka, pomidora i oliwki.




Zawijamy, tak jak pokazują na opakowaniu - najpierw zaginamy dół, a później boki.
Jogurt powinien nam pomóc w zlepieniu placka tak, żeby się nie otwierał.

Jeśli jednak nie uda Wam się zamknąć placka możecie zawinąć jego końcówkę w folię aluminiową :)

Mam nadzieję, że będzie wam smakowało :)


 Que aproveche!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz