wtorek, 10 stycznia 2012

Czterdziesty trzeci: Pasta aglio, olio e pomodoro!

Zero siły, zero pomysłu, zero jedzenia w lodówce. Ale są takie produkty, które ma się zawsze! I właśnie z nich powstał mój dzisiejszy obiad :)




Na jedną porcję pasty potrzebujesz:

50-100 g makaronu - zależy jak bardzo jesteś głodny/a
3-4 pomidory suszone pływające w oliwie
jeden malutki ząbek czosnku
około 1 łyżki oliwy z oliwek
suszone oregano, bazylia, chilli
sól


W kwestii wyboru makaronu: ja wybrałam tagliatelle, bo miałam jakąś resztkę...ale może być każdy inny. Myślę, że najwięcej radości sprawi jednak długi makaron :)

Tenże makaron wrzucamy do wrzącej osolonej wody i gotujemy al'dente.
Pomidory kroimy na małe kawałeczki.
Odcedzony makaron wyrzucamy na talerz, polewamy oliwą, wyciskamy do niego czosnek, dodajemy pomidorki i mieszamy.
Na wierzch sypiemy zioła i chilli, przy okazji można ozdobić nimi talerz na około - będzie bardziej kolorowo.

No i tradycyjny listek bazylii, żeby lepiej smakowało.
Moja babcia zawsze mówi, że jak coś jest pięknie podane, to o wiele lepiej smakuje. Święta prawda.


Buon appetito!

1 komentarz:

  1. Jestem miłośniczką takich prostych makaronów. Chyba sobie taki przygotuję!

    OdpowiedzUsuń