piątek, 20 kwietnia 2012

Siedemdziesiąty szósty: Rozmarynowy kurczak w śliwkowym sosie

Będzie troszkę bardziej tradycyjnie, niż zwykle...ale jedno pozostaje niezmienne: robi się szybciutko! Jak zwykle wpadłam do domu w okienku (5-godzinnym z resztą...) i oczywiście straszliwi byłam głodna. Słodkie obiady i węglowodany w tym tygodniu już mi delikatnie mówiąc zbrzydły. Miałam ochotę na coś bardziej wyrafinowanego a jednocześnie lekkiego...

ROZMARYNOWY KURCZAK
W ŚLIWKOWYM SOSIE



Składniki (dla 1 osoby):

Pojedyncza pierś z kurczaka
Łyżeczka mielonej kolendry
Łyżeczka mielonego kminku
Łyżeczka suszonego rozmarynu
Sól

Na sos:
6 suszonych śliwek kalifornijskich
2 łyżeczki miodu
Łyżeczka (!) soku z cytryny
Szczypta białego pieprzu



Śliwki zalewamy 100 ml wrzątku w małej miseczce i odstawiamy.
Kurczaka myjemy i oprawiamy, następnie nacieramy wszystkimi przyprawami (solą, kminkiem, kolendrą, rozmarynem).

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez 15-17 minut (grzanie: góra+dół).

Śliwki przekładamy razem z wodą do małego rondelka i dodajemy sok z cytryny i odrobinę białego pieprzu.
Gotujemy na wolnym ogniu aż śliwki dobrze zmiękną i dadzą się rozkawałkować drewniana łyżką. W czasie gotowania można dodawać odrobinę wody, gdy zbyt dużo wyparuje.
Na koniec gotowania (po około 10 minutach) dodajemy miód i mieszamy.
Zestawiamy z fajerki.


Gdy kurczak się upiecze malujemy go sosem i podajemy np. z brokułami i pomidorkami cherry oraz ryżem lub ziemniakami.



Smacznego!

1 komentarz:

  1. Choc nie jestem fanka owocowych dodatkow do mies, to musze przyznac, ze twoj kurczak wyglada niezwykle elegancko.

    OdpowiedzUsuń