środa, 4 kwietnia 2012

Sześćdziesiąty dziewiąty: Egzotycznie czekoladowa granola

Uwielbiam granolę. Przez ostatnie dni jadłam na śniadanie zwykłą owsiankę z suszonymi owocami, aż pewnego dnia postanowiłam te moje płatki przerobić na prawdziwy śniadaniowy przysmak. A przy okazji uszczęśliwić Aneczkę pełnym słoikiem granolowych chrupków :)


EGZOTYCZNIE CZEKOLADOWA GRANOLA




Składniki na 1-litrowy słoik:

250g płatków owsianych
50g pestek słonecznika
50g chipsów bananowych
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka prawdziwego, gorzkiego kakao
6 łyżek miodu
50g masła


Masło i miód rozpuszczamy na wolnym ogniu w rondelku.
Wszystkie pozostałe składniki mieszamy w dużej misce i dodajemy masło z miodem.
Wszystko trzeba bardzo dokładnie wymieszać.

Piekarnik ustawiamy na 180 st.C z opcją przypiekanie (to takie ząbki od góry, zwykle łącznie z termoobiegiem).
Masę równomiernie rozprowadzamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze.
Wstawiamy na środkowy poziom na około 15-20 minut, co kilka minut mieszając, aby równomiernie się zarumieniło.

Po wyjęciu odstawiamy do ostygnięcia. Możemy masę trochę przyklepać, aby płatki lepiej się zlepiły.
Powinno z tego powstać takie wielkie ciacho owsiane, które później trzeba połamać na chrupki wielkości orzechów laskowych.

Granolę przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiku i zjadamy z mlekiem lub jogurtem!


Enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz