Kiedy szykowałam się do zrobienia równie zaskakującej tarty (ta później), wpadła mi do głowy pewna szalona myśl i zrodziła się smakowita rzecz...
GRUSZKA W GORZKIEJ CZEKOLADZIE
ZAPIEKANA SEREM BLUE Z ORZECHEM WŁOSKIM
Dla 4 osób:
4 gruszki (kształtne i dość miękkie)
50g sera z niebieską pleśnią
pół tabliczki gorzkiej czekolady
odrobina mleka
4 orzechy włoskie
łyżka masła
Gruszki myjemy i obieramy ze skórki.
Przekrawamy na pół i łyżeczka lub nożykiem wyłuskujemy gniazdo z pestkami.
Nad garnkiem z wrzącą wodą, w misce rozpuszczamy czekoladę z odrobiną mleka.
Musi być w miarę gęsta, żeby nie spływała z gruszek.
Na patelni rozpuszczamy masło i na średnim ogniu podsmażamy gruszki - bardziej z wypukłej strony, pod przykryciem około 3 minuty.
Gruszki maczamy wypukłą stroną w rozpuszczonej czekoladzie.
Pozostałą czekoladą ozdabiamy talerze i zostawiamy jeszcze trochę na drugie obtoczenie gruszek.
Do dołka, który zrobiliśmy w gruszce nakładamy sera pleśniowego, a na to kładziemy połówkę orzecha włoskiego.
Układamy to w naczyniu żaroodpornym i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na 15 minut na najniższy poziom.
Jeżeli chcecie, żeby gruszki były bardzo miękkie to możecie je potrzymać spokojnie jeszcze dodatkowe 5-10 minut. Twardość możecie sprawdzać nakłuwając widelcem w najgrubszym miejscu.
Po wyjęciu przekładacie gruszki za pomocą dwóch łyżek (najlepiej drewnianych) najpierw na talerzyk z wylaną nań czekoladą, a następnie na właściwy talerz, na którym podacie przystawkę.
Podajemy od razu!!!
Bardzo ciekawe połączenie, może się odważę!:)
OdpowiedzUsuńPycha;) Fajne są takie kombinacje z owocami ;)
OdpowiedzUsuńcudowna propozycja!
OdpowiedzUsuńz chęcia się skuszę.
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com